Z okazji dzisiejszego koncertu Metal vs Core, zapraszamy do krótkiego wywiadu z GajderiaMagazine.
http://ift.tt/1j4hpzN
Metal vs Core
Już za miesiąc wakacje, a co z tym idzie – rozpocznie się okres festiwali. Oprócz wielkich imprez takich jak Przystanek Woodstock, Haineken Open’er, dzięki wsparciu władz coraz częściej pojawiają się małe festy w niewielkich miastach. Takim oto przykładem jest zawierciański festiwal ciężkiej muzyki, który po dwóch udanych edycjach tym roku, w trochę zmienionej formie, atakuje małe miasteczko. Organizatorem festiwalu jest Stowarzyszenie Wspólnie dla Zawiercia. By przybliżyć szczegóły, przeprowadziłem krótki wywiad z osobą zajmującą się zapraszaniem kapel na festiwal.
Ereg: Festiwal jest ewenementem w Zawierciu. Uważasz, że taka niszowa muzyka ma szansę przetrwać w „niszowym” mieście?
Sergiusz Gieszczyk: Po dwóch edycjach widać, że ma szansę, zainteresowanie jest nie tylko ze strony zawiercian, ale i okolicznych miast. Nasza scena ma kilka fajnych zespołów i trzeba im umożliwić granie.
E.: Czyli festiwal ma możliwość przerodzić się w międzymiastową imprezę?
S.G.: Takie są plany na przyszłość.
E.: Skąd pomysł stworzenia takiego festiwalu?
S.G.: Na początku 2012 r. miałem w planach zorganizowanie koncertu (po dłuższej przerwie od „sceny”). Po nowo otwartym klubie na miejscu starej drukarni zrodził się pomysł na standardowy, jak na zawierciańskie warunki, koncert – 4 kapele, wjazd za dychę. Podzieliłem się tym pomysłem z panem Jarosławem Chłostą ze Stowarzyszenia Wspólnie dla Zawiercia i zadeklarował, że można by to zrobić lepiej i że pomoże znaleźć fundusze. I tak wspomogli nas sponsorzy oraz Urząd Miasta i fest odbył się w lipcu, zaprosiliśmy 16 zespołów i graliśmy prawie 3 dni! Ten minifest przerósł moje oczekiwania, na koncercie było tyle osób, ile w sumie przez cały rok we wszystkich zawierciańskich klubach.
E.: W zeszłym roku festiwal gościł brazylijski zespół Uganga, który zagrał jedyny koncert w Polsce. Trudno było to zorganizować?
S.G.: Ten zespół zagrał jeden z dwóch koncertów w Polsce. W tym przypadku to tylko szczęście i cud. Zaczęło się od prowadzenia rozmów z Terrordome, oni w tym czasie mieli trasę po Europie właśnie z Uganga, a gdy Uganga się dowiedziała, że mogą mieć możliwość zagrania w plenerze, lekko zmodyfikowali plan trasy, żeby zagrać u nas. Ogólnie bardzo szybko i fajnie przebiegła współpraca z nimi.
E.: Podobało im się w Zawierciu? Wrócą jeszcze do Polski?
S.G.: Podobało, zwiedzili trochę naszą jurę, fotki można oglądać na ich fanpage’u. Zobaczymy, czy wrócą,
E.: W tym roku szykuje się również przyjazd jakiejś gwiazdy z zagranicy?
S.G.: Było kilka rozmów, między innymi z kapelami z Czech, Słowacji, Węgier, Rosji, Ukrainy, ale terminy nie pasowały. Być może na ostatnich gigach pod koniec wakacji coś się pojawi, zobaczymy.
E.: Froma festiwalu się w tym roku zmienia?
S.G.: Tak, w tym roku organizujemy więcej koncertów z mniejszą ilością kapel. Ludzie na poprzednich edycjach narzekali, że w jednym dniu jest za dużo koncertów. W tym roku gramy przez całe wakacje, myślę, że taka forma się każdemu spodoba, bo co 2 tygodnie coś się będzie działo, oczywiście w klubie Novum.
E.: A koncert plenerowy?
S.G.: W tym roku nie będzie koncertu plenerowego, niestety.
E.: Czym to jest spowodowane?
S.G.: Zbyt małą ilością funduszy.
E.: W takim razie, jak będzie wyglądać festiwal w tym roku?
S.G.: Tak jak mówiłem, koncerty będą odbywać się co 2 tygodnie przez całe wakacje z 4–5 kapelami.
E.: Już wiadomo, kogo w tym roku zobaczymy?
S.G.: Na pewno lokalne zespoły, jak Kambion, Toxyna. Oczywiście nie zabraknie również zespołów spoza miasta – PCTV czy sławnego już Jenna Eight.
W tym roku w ramach festiwalu koncerty odbędą się 12 i 26 lipca oraz 8 i 29 sierpnia. Wstęp będzie bezpłatny.
#gajderiamaazine #gajderia #metal #vs #core #muzyka #czasopismo #kultura #zawiercie
via Tumblr http://ift.tt/1s9wNPj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz