Spotkanie poetyckie
19 lutego 2015 w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie miał miejsce wyjątkowy wieczór poezji – hołd złożony genialnemu poecie, tłumaczowi, eseiście, krytykowi literackiemu – Stanisławowi Barańczakowi. Był wybitny, ale nie był celebrytą – mówił Adam Michnik – a słowa trzeba było z niego wy Sala pękała w szwach, a Wasza ulubiona fotoreporterka była na miejscu godzinę wcześniej, by zająć strategiczną pozycję (jak się okazało – słusznie, gdyż osoby, które tłumnie przybyły niedługo potem, stały w zatłoczonej przestrzeni poza górną galerią). Z pewnością jednak wytrwałość została nagrodzona – spotkanie było znakomite, a duch poety prawie dosłownie był tam razem z nami. Przywoływały go jego wiersze czytane przez przyjaciół-poetów, pieśni i sonety, które przetłumaczył – zaprezentowane w znakomitym wykonaniu, a także wspomnienia osób, które znały go z czasów opozycyjnych.ciągać sznurami. Dodał też, że Stanisław Barańczak wyznaczał progi zbiorowej odwagi i zbiorowej odpowiedzialności (…), bo może tak trzeba, jeśli Barańczak tak się zachowuje. Dla wielu z nas twórczość, dzięki której pomógł zaistnieć polskiej kulturze na arenie międzynarodowej (np. dzięki wybitnym przekładom) jest wartością nieprzemijającą.
Stanisław Barańczak zmarł 26 grudnia ubiegłego roku w Newtonville, po długiej chorobie.
#gajderia #gajderiamagazine #literatura
via Tumblr http://ift.tt/1MbxOkf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz