niedziela, 26 lipca 2015

http://ift.tt/1j4hpzN Jak zaczęła się Twoja przygoda...



http://ift.tt/1j4hpzN

Jak zaczęła się Twoja przygoda z fotografią?
Moje pierwsze zdjęcia zrobiłam pod koniec moich studiów. Dostałam w prezencie analogową Minoltę, nie pamiętam już jaki to był model. Pamiętam, że napsułam strasznie dużo klatek. Jedne były czarne, inne całkiem białe. Ale uparcie dążyłam do kolorowego, nasyconego obrazu. Szybko okazało się, że kwiatki, robaki i liście mnie nie kręcą; wtedy właśnie zaczęłam fotografować ludzi. Po studiach porzuciłam film i przesiadłam się na cyfrę. To był moment, kiedy poczułam fotografię naprawdę.

Zajełaś drugie miejsce w Konkursie organizowanym przez JFT, Twoja praca była na okładce marcowego Gajderia Magazine. Czy często bierzesz udział w konkursach?
Szczerze mówiąc, nigdy nie byłam przekonana do konkursów. I prawda jest taka, że zdjęcie na konkurs JFT wysłałam za namową mojej wizażystki Marty. Byłam pewna, że moja Rosetta przepadnie gdzieś wśród innych fajnych prac. Telefon, który odebrałam przed Festiwalem zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Tym bardziej, że w dniu, kiedy odbierałam moją pierwszą nagrodę w życiu, kończyłam równe 30 lat.

Jakiego sprzętu fotograficznego używasz?
Zarówno puszka, jak i szkła pochodzą z rodziny Nikona.

A inspiracje? Skąd czerpiesz pomysły?
Ostatnio coraz częściej z przedmiotów codziennego użytku. Papier, folia, patyczki do balonów czy kawałki gąbki, które przyszły do mnie jako wypełnienie kartonu z przesyłką. Najlepsze pomysły wpadają mi do głowy na siłowni

Twoje modelki i modele mają bardzo ciekawe stroje. Z kim współpracujesz, masz swój zespół?
Tak, mam swój zespół, w tej chwili już to nie tyle współpraca, co po prostu przyjaźń. Specjalistką od zadań specjalnych jest moja wizażystka Marta Jaśniewicz, ostatnio dołączyła do nas Joanna Żołądź. Dziewczyny mają różną „rękę”, malują całkiem odmiennie, a mnie zależy na eksperymentach. Nadal szukam swojej drogi i próbuję wszystkiego. Niektóre stroje wykonuję sama, niektóre pożyczam od dwóch znajomych projektantek, Angeliki Wysoczarskiej i Natalii Woźniak. No i muszę wspomnieć o mojej najwierniejszej, wytrwałej i niezwykle kobiecej modelce Paulinie Mańce.

Jakie masz plany na przyszłość?
Mam nadzieję, że ten rok będzie dla mnie w pewnym sensie rokiem przełomowym. Pod względem techniki i mojego portfolio. Mam w zanadrzu kilka ciekawych projektów, niektóre już częściowo zrealizowane, inne jeszcze jako szkice w zeszycie. Nie planuję nic konkretnego, bo nie wiem gdzie zaprowadzi mnie ścieżka fotografii.

Czego Ci życzyć?
Powodzenia i przychylnych werdyktów jury.

#gajderia #gajderiamagazine #fotografia #art #archiwum



via Tumblr http://ift.tt/1IxH5pq

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz